Gaśnie po zwiększeniu obrotów na zimnym silniku

wuszy

Witam,

od września mam CRV II 2.0 2003r. benzynkę z gazem (jakieś 80tyś km przejchane na gazie), ogólnie 190 tyś przebiegu. Zawory niby w czerwcu były regulowane. Jak zrobiło się nieco chłodniej (kilka stopni powyżej zera) to zauważyłem niepokojące objawy. Po pierwszym zapaleniu auta po nocy, w momencie gdy przełączy się na gaz, ale nie jest już na ssaniu (ogólnie dość szybko przełącza się - ustawiony jest na 30 stopni C.) silnik pracuje równo - bez zarzutów. Jednak gdy zwiększę obroty do ok 3000 i wrzucę na luz to obroty spadają aż do zera i silnik gaśnie. Myślałem, że to kwestia instalacji gazowej i ewentualnie trzeba podnieść temperaturę przełączania na gaz na wyższą. Ostatnio jednak zrobiłem test przy większym mrozie. Okazuje się, że po nocy, gdy temperatur jest poniżej - 10 stopni C. tak samo dzieje się na benzynie. Jak jadę na obrotach ok 3000 i wrzucę na luz to auto przygasa. Dzieje się to tylko na zimnym silniku. Co o tym sądzicie, gdzie szukać przyczyny?

Slovak

............

wuszy

A gdzie to ustrojstwo znaleźć i jak rozpoznać? Dam radę to samemu ogarnąć bez większego ryzyka, że bardziej sobie zaszkodzę niż pomogę??

majka

Dasz rade. Odkręcasz dwie śrubki - w środku jest takie siteczko, które lubi się zapychać..
W Manualu szukaj jako "IAC valve".

W I gen. znajduje się to tu:

Żeby się do przepustnicy dostać zdejmujesz plastikową rurę idącą od kolektora dolotowego (chyba tak się to ustrojstwo nazywa? Embarassed

)

wuszy

Dzięki wielkie za info - jak uda mi się do tego zabrać to dam znać czy pomogło.

Adamos

I jak tam? Pomogło? Bo mam takie same objawy.

ADS · Wysłany: Wto 0:23, 17 Mar 2015 Temat postu:

Chyba ktoś usunął post z odpowiedzią a szkoda:/
O co chodzi? Trzeba wyczyścić przepustnice i co jeszcze?

wuszy

Przyczyną problemów z gaśnięciem były zawory. Po regulacji wszystko jest ok. Muszę je niestety regulować po okm10 tyś km, żeby było ok. Przepraszam, że dopiero teraz napisałem.

Maxell

bez przesady z tym 10tys.km, w książce serwisowej jest co 40tys. km , a jak ktoś ma LPG to zalecają co 20tys.km.

wuszy

Może i tak zalecają, ale u mnie trzeba wcześniej, bo mi auto gaśnie na wolnych obrotach. A jak zgaśnie na zakręcie, albo środku skrzyżowania to fajnie nie jest. Mam już podobno wałek trochę zjechany, może to dlatego. Ponadto auto przejechało ponad 100 tyś km na gazie.

Maxell

ja bym raczej szukał przyczyny w instalacji LPG, ale jak nie masz znajomego gaziarza to nie usuniesz problemu bo oni wolą zakładać instalacje niż je później serwisować, udają głupka i zbywają takich klientów jak Ty czy ja. Ja jak miałem LPG to pomimo przełączenia na benzyne z autem dalej działy się dziwne rzeczy, ale 3 lata temu zdemontowałem LPG i od tej pory zapomniałem że w aucje mam silnik, dosłownie nic nie robie, a maskę otwieram tylko żeby płynu do spryskiwaczy dolać,a silnik chodzi jak szwajcarski zegrek, ale i tak pewnie w przyszłym roku zezłomuje auto bo blacharka poleciała (accord 1993r)

Adamos

U mnie tak samo. Po regulacji zaworów wszystko wróciło do normy.