Zakup CR-V III benzyna

borsuchi

Szukam rodzinnego auta, do dojazdów do pracy na co dzień, ale w weekendy takiego, którym nie będę bał się zjechać z drogi - raz na jakiś czas pojeździć po łąkach, lasach, czasami również do wyjazdu w dłuższą trasę.
Mam do wydania około 40000 i chciałbym żeby auto nie miało więcej niż 7 lat i przede wszystkim nie było specjalnie drogie w utrzymaniu - paliwo i części.

borsuchi

Dodam, że początkowo nastawiłem się Suzuki Grand Vitara 2 ale od 3ch miesięcy nie mogę znaleźć auta wartego uwagi. Przejechałem trochę km i niestety pieniądze wyrzucone w błoto bo albo wszystko bite albo zajeżdżone ( mimo naprawdę trwałych silników ).
Postanowiłem przenieść swoją uwagę na CR-V III generacji.
Ze względu na nieduże przebiegi jakie rocznie robię ( około 10000 ) bardziej interesuje mnie benzyna - i tu pytanie czy 2.0 wystarcza ( bardziej bym był zainteresowany ) czy jednak jest za słaby i trzeba szukać 2.4 no i co z automatem jak wygląda awaryjność ( gdzieś wyczytałem że są dość awaryjne ) i spalanie w porównaniu do manuala?
Na co szczególnie zwrócić uwagę przy poszukiwaniach?

Maxell

kwestia spalania to proponuję przeczytać ten wątek http://www.crvklub.fora.pl/market,9/sprzedam-honde-cr-v-executiv-navi-2011-rok,2676.html - bo w dziale "spalanie" takie głupoty wypisują że szkoda tego czytać, co do silnika 2.4 to nie było go na europejskim rynku i trzeba szukać auta sprowadzonego z USA a wiadomo że większość sprowadzanych stamtąd to powypadkowe. Krążą opinie że automat w silniku 2.0 muli i nie ma czym jechać, ale to już indywidualna sprawa co dla kogo jest muleniem.

borsuchi

Właśnie ze względu na to, że większość aut 2.4 raczej będą po dzwonach bardziej przekonuje mnie poszukiwanie 2.0 w manualu - fakt, że automat to wygoda - od kilku lat poruszam się przeważnie automatem ale jeżeli ma to iść za dużo większym spalaniem, zamuloną jazdą ( w 2.4 na pewno byłby żwawszy ) i awaryjnością wole szukać w manualnej skrzyni.

Maxell

poza tym 2.4 w CRV to tylko 170KM , a w accordzie ten silnik ma 190KM, i wersje amerykańskie nie mają xenonów i nie wiem czy w ogóle są zgodne w 100% z wersjami europejskimi (może ktoś wie i napisze różnice).

borsuchi

Co powiecie o tych autach - może ktoś oglądał ?
1 [link widoczny dla zalogowanych]
2 [link widoczny dla zalogowanych]
3 [link widoczny dla zalogowanych]
4 [link widoczny dla zalogowanych]

borsuchi

Podpowiecie coś ?

borsuchi

Byłem w Łomży i oglądałem : 3 [link widoczny dla zalogowanych] SHSRE57508U018070 - naprawdę ładnie wygląda - lekkie wgnioty w kilku miejscach, lekko porysowane plastiki - ale to nie nowy samochód także nie ma co wymagać żeby wszystko było perfekt. Z tego co udało mi się ustalić i po przejrzeniu książki serwisowej to faktycznie przebieg raczej oryginalny. Z z Duńskiego serwisu udało mi się ustalić, że:
w 2010 był wymieniany tylny dyferencjał - czy to możliwe, że po 2ch latach normalnego użytkowania posypał się ? poza tym czujnik deszczu.
w 2011 tylna klapa - niby nie bity ale klapa bagażnika wymieniona - to zastanawia oraz lampa przednia.
w 2012 padła klimatyzacja.
Co było robione potem nie udało się ustalić - pieczątki z przeglądów są w książce ale nie z aso.
Niestety komplet opon do wymiany - prawie slicki.
Zastanowiły mnie, poza tymi wymianami jeszcze:
-strasznie pordzewiałe wszystkie obejmy, śruby i nakrętki pod maską oraz korozja jaką zauważyłem w okolicach przedniego zawieszenia oraz w niektórych miejscach na płycie podłogowej- czy to normalne, że to wszystko w przypadku zwykłego użytkowania mogło tak pordzewieć ?
-uszczelki tylnych drzwi porozrywane po obudwu stronach mniej więcej na wysokości szyb - standard czy coś było grzebane ?

Maxell

jak dla mnie auto ma 3 podstawowe wady:
- słaba wersja wyposażenia
- sprowadzony a co za tym idzie kompletny brak historii serwisowej (ewenualnie można tylko sprawdzić akcje serwisowe i przy jakim przebiegu były robione).
- auto sprzedaje handlarz

poza tym klape tylną mógł mieć wymienioną bo była na to akcja serwisowa, z tym że w polsce malowali klapy a tam mogli całe wymieniać, poza tym cena wysoka jak za niepewne auto.

Koronator

mój jet z 2008 roku i nie ma śladu rdzy nigdzie także dla mnie podejrzana sprawa

borsuchi

Może to wina Duńskiego klimatu albo jakiejś przygody z wodą.

borsuchi

A co myślicie o tym :
5 [link widoczny dla zalogowanych]

borsuchi

było coś kombinowane [link widoczny dla zalogowanych]

borsuchi

W związku z brakiem interesujących egzemplarzy z 2 litrowym silnikiem benzynowym postanowiłem zainteresować się również ropniakiem - trochę poczytałem i akurat te Hondy nie są jednak takie złe i awaryjne ( te bez dpf ).
A co powiecie o tych ? :
6 [link widoczny dla zalogowanych]
7 [link widoczny dla zalogowanych]
8 [link widoczny dla zalogowanych]
9 [link widoczny dla zalogowanych]

Maxell

7. z tyłu nieoryginalny zderzak (chyba ten jest od polifta)
8. nie było wersji exclusive, a wersja wyposażenia tego auta jest jedną z biedniejszych.