Ucieka w bok

wczymzecz

Panowie,
nie mogę sobie dać rady. Z miesiąc temu na górskiej, kamienistej drodze rozdarło mi oponę, a zanim się zatrzymałem auto zawisło na kamieniu robiąc dziurę w tylnym dyferencjale... Na szybko kupiłem używany dyfer, mechanik przełożył... i zaczęło się.

Autem nie da się szybko jechać a na śliskiej nawierzchni z zasadzie wcale się na da. Sprawia wrażenie, że ucieka. Co charakterystyczne, a co najlepiej widać na dobrej płaskiej drodze ze studzienką: po najechaniu na nią przód przejeżdża normalnie, natomiast w momencie zetknięcia z tylną osią (szczególnie lewe koło) auto opadając po wyboju jakby szarpie w bok. Przy lewym kole jest to wyraźne szarpnięcie w lewo, tak, że cała buda kiwa się. Próbowałem przejeżdżać w wysprzęglonym autem - jest tak samo. przy zmianie pasa na koleinach... nie, nie zmieniam bo boję się, że auto zapragnie władować się na pobocze.

Oprócz tego, co zauważyłem po naprawie - opony zaczęły piszczeć na zakrętach. Zmienione były na tylnej osi, ta rozerwana nie nadawała się do naprawy. Zimówki już nie piszczę, lecz może z racji przyczepności większej. Patrząc z tyły koła są mocno (kilka stopni?) pochylone do środka auta, ale może tak było przed awarią - nie zauważyłem.
Dzisiaj ponownie auto jedzie do mechanika, lecz już nie wierzę, że coś wymyśli. Może ktoś z Was ma jakiś pomysł czy doświadczenia? Zbieżność miał ustawiać...przód zrobił na pewno, ale czy ustawił tył? nie wiem. Stąd dzisiejsza planowana wizyta.

Macie jakiś pomysł?
czy mogą to być objawy zamontowanego uszkodzonego dyferencjału? Przy wymianie oczywiście płyn w zalecanej ilości wlany. nie pamiętam nazwy, lecz zalecany przez ASO.

z góry dzięki

cyberek1

Witam,ja się absolutnie nie znam na mechanice ale skoro wcześniej było wszystko OK to trzeba szukać przyczyny w dyfrze lub mechanik coś pominął lub omyłkowo/odwrotnie złożył. Jeżeli miałeś polise AC to trzeba było zgłaszać szkode do AC i postawić auto do ASO i tyle,niech składają.

wczymzecz

No tak... może oszukuję siebie, że to nie dyfer lecz coś z zawieszeniem... Ponowna wymiana dyfra to znowu kolejna część, płyn, usługa itd... Co prawda mogę zespawać obudowę mojego oryginalnego dyfra, lecz przebieg przeszło 330tys (!!!), więc miałem nadzieję na wymianę na być może mniej sfatygowany egzemplarz Very Happy

).
Z AC to już zbyt późno raczej. Auto "naprawione". Zresztą to awaria, w pakiecie jest laweta itd. a naprawa w ASO... nie jestem pewien, czy stać mnie Smile

. Wydawało się to zresztą tak proste... dyfer za 300, wymiana za 300, płyn za 200... i już.

zeshky

wg mnie musisz sprawdzić geometrię tylnego zawieszenia - zbierznośc, kąty itp.

wczymzecz

dziękuję! oby to się zbieznością zakończyło....

slapas

Najpierw dla sprawdzenia wymontuj wal napedowy i wtedy sprawdz jak sie zachowuje samochod. Jesli po tym problemy nie ustapia, to zajmij sie geometria tylnego zawieszenia.
Pozdrawiam.

maciek

Ja bym sprawdził stan amortyzatorów i wszystkie gumy i poduszki przy tylnym moście.