Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
edon
Dołączył: 19 Cze 2014 Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:13, 21 Wrz 2015 Temat postu: Demontaż rozrusznika |
|
|
Zauważyłem ostatnio że zaczyna coś się dziać z rozrusznikiem. Nie zawsze chce zaskoczyć więc chciałbym go wyjąć i dać do sprawdzenia. Jeśli ktoś dysponuje wiedzą jak go wymontować i czy jest to możliwe na kanale to proszę o pomoc.
CRV III 2.0 2008 aut.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
krencik
Dołączył: 07 Kwi 2016 Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:40, 30 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Późno, ale odpisuję, aby wiedza pozostała dla potomnych.
Wyciągałem rozrusznik już 3 krotnie - miałem problemy z blokującą się stacyjką a żona o tym nie wiedziała, więc niestety spalił się. Kupiłem na szczęście drugi i podjąłem się samodzielnej wymiany.
Można to zrobić z kanału, ale jest to robota niewdzięczna. Silnik musi też ostygnąć.
ODŁĄCZAMY AKUMULATOR!!!! Do rozrusznika idą przewody elektryczne i o zwarcie przy pracy bardzo łatwo.
Trzeba zdemontować prawe koło, i nadkole.
Trzeba też zdemontować element rury wydechowej - polecam od razu nagrzać nakrętki palnikiem, bo prawie zawsze są skorodowane i jak w walce z nimi zaokrągli się łeb nakrętki to zostaje już tylko kątówka. (Przy późniejszym montażu warto wysmarować je smarem miedzianym aby w przyszłości poszło już bez palnika).
Odkręcamy przewody elektryczne i uchwyty trzymające przewody elektryczne. odłączamy wtyczkę od automatu rozrusznika uważając, żeby nie wyłamać jej zapadki zatrzaskowej.
Kolejnym wyzwaniem jest górna śruba rozrusznika. Co prawda japońscy inżynierowie zlitowali się i zrobili łeb śruby na sporym przedłużeniu, ale i tak odkręcenie tej śruby jest nie lada wyzwaniem. Konieczne jest złożenie nieco ponad 30 cm przedłużki pomiędzy łbem klucza a pokrętłem. Wtedy można pod lekkim kątem wsunąć taki długi klucz od strony McPehrsona do tej śruby. Widoczność jest bardzo słaba i pcha się klucz po omacku, najlepiej jak ktoś pomaga i naprowadza z kanału gdzie kierować końcówkę długiego klucza. Jak nie ma się kliku zestawów kluczy, żeby zmontować taką długą przedłużkę, to można spróbować coś sobie pospawać na długim pręcie, ale główka idzie wtedy raczej na straty (albo klucz zostaje na przyszłość).
Jak górna śruba rozrusznika puści, to jest już z górki. Składanie całości idzie dużo szybciej.
Być może coś przeoczyłem, ale generalnie tak wygląda wymiana. Za pierwszym razem 3 godziny, za trzecim - 45 minut w dwie osoby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
dudi
Dołączył: 11 Mar 2018 Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żelechów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:05, 19 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
Wymieniałem ostatnio rozrusznik i może dodam trochę ze swojego doświadczenia. Tak jak kolega pisał trzeba odkręcić rurę zaraz za katalizatorem bo nie będzie miejsca dojścia do rozrusznika. Nie zdejmowałem nadkola gdyż z odpowiednią przedłużką i krzyżakiem skrętnym jest dojście od prawego koła, które trzeba odkręcić. Ja robiłem to na podnośniku i do pomocy miałem kolegę, który pomagał mi w nacelowaniu klucza na śruby. Jest to nasadka nr.14. Nie wiem jak kolega najpierw odkręcał przewody ale ja nie byłem w stanie do nich dotrzeć. Najpierw odkręciłem górną i dolną śrubę po czym rozrusznik trochę opadł i się przekręcił i wtedy dopiero można zdemontować przewody elektryczne. Rozrusznik wychodzi i wchodzi otworem od prawego koła. Ogólnie jest to jedna z najgorszych prac przy tym aucie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
dudi
Dołączył: 11 Mar 2018 Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żelechów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:43, 05 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Podzielę się doświadczeniami z ostatnich prac nad rozrusznikiem. Nie domagał mi, zacinał się, zgrzytał więc postanowiłem go wymienić zanim całkowicie zdechnie. Pierwsza myśl zakup na all.. nowego zamiennika renomowanej firmy trzysta parę złoty , ale nowy. Zamontowałem razem z kolegą u niego na podnośniku i próba. Rozrusznik kręci ale nie zaskakuje na koło zamachowe. Hmm. Demontaż, powtórne sprawdzenie i jeszcze raz montaż. To samo. Zamontowałem więc stary, ten zwróciłem. Pomyślałem, że poszukam oryginalnego, używanego. Modeli rozruszników w tym aucie jest cała masa ale dopóki nie wymontuje się rozrusznika nie dowiesz się jaki to model gdyż tabliczka z numerem jest w niedostępnym miejscu. Oczywiście nie udało mi się kupić rozrusznika z takim samym numerem ale rok pojazdu się zgadzał, silnik, oznaczenie samochodu. Kupiłem więc używany od takiego samego modelu auta. Po montażu taka sama sytuacja jak wcześniej. Rozrusznik jest taki sam, wszystko pasuje, podłączenia, elektryka aa nie działa. Zawiozłem więc swój stary i zakupiony do elektryka. Mówię zrób pan z dwóch jeden ale żeby mój oryginalny był sprawny. Dopiero wtedy po takiej przekładce działa jak należy. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. Być może pojazd jakoś rozróżnia określone części. Nie wiem, elektryk też nie wiedział. Jakby ktoś wykonywał takie prace i też się zastanawiał to może się spotkać z takimi niespodziankami. Oczywiście istnieje jeszcze rozwiązanie z regeneracją oryginalnego ale w moim przypadku musiałbym unieruchomić samochód na kilka dni co nie wchodziło w grę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|