Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janusz m.
Dołączył: 29 Sty 2015 Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowy sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:30, 27 Paź 2015 Temat postu: Ciśnienie w oponach-teoria vs. praktyka |
|
|
Witam, podajcie jakie ciśnienie utrzymujecie w swoich kołach. Naklejka mówi o 2,1 przód i tył, ale opony wyglądają na lekko niedopompowane, kolega,który ma X5 twierdzi,że też ma w serwisówce 2,1 a stosuje 2,5, bo tak zalecił mu wulkanizator. mój rozmiar kół to 225/60 R18. czuć,że autko lekko pływa w porównaniu ze zwykłą osobówka, ale to już chyba urok suva
pytanie dość trywialne, ale nie daje mi to spokoju, więc chętnie poznam wasze opinie i zalecenia, póki co pozostaję przy tym co mówi fabryka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
slapas
Dołączył: 05 Lis 2013 Posty: 860
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Europejczyk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:07, 27 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ja pompuje wg. instrukcji, z uwagi na to, ze probowalem stosowac wyzsze o ok. 0.2 bara wyzsze cisnienie szczegolnie do jazdy po autostradach ale zaobserwowalem szybsze zuzycie srodkowej czesci bieznika. Ponadto wyzsze cisnienie, "utwardzajac" opone, sprawia ze wiekszym obciazeniom podlegaja pozostale element zawieszenia takie jak amortyzatory czy przeguby I tuleje. Tyle tylko, ze ja mam stosunkowo lekki silnik benzynowy a w Twoim przypadku diesel wazy troche wiecej, wiec I wieksze jest obciazenie przedniej osi. Dlatego uwazam, ze w przypadku diesla nie zaszkodzi dodac np. 0.1-0.2 bara I kontrolowac co jakis czas prawidlowosc zuzycia bieznika.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
janusz m.
Dołączył: 29 Sty 2015 Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowy sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:16, 27 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
no właśnie w moim przypadku, cięższy silnik diesla sprawia,że szczególnie opony z przodu wyglądają jakby było w nich za mało powietrza, co prawda idzie zima i niektórzy wręcz zalecają obniżenie ciśnienia, ale ja zrobię eksperyment dobijając przód do 2,3 a tył do 2,2, może to nie zaszkodzi ani gumom,ani podwoziu, pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mleni
Dołączył: 06 Sie 2014 Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:37, 28 Paź 2015 Temat postu: Re: Ciśnienie w oponach-teoria vs. praktyka |
|
|
janusz m. napisał: | 2,5, bo tak zalecił mu wulkanizator. |
Racja, ale tylko w przypadku opon nie starszych niż 6 lat lub nie zniszczone. Ja stosowałem 2,4 we wszystkich stron i nie zauważyłem szybkiego zużycia środkowego tylko zewnętrznego boku na przednich osiach. Komfort trochę sztywny, ale da się przeżyć i ważne że zmniejsza zużycia paliwa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slapas
Dołączył: 05 Lis 2013 Posty: 860
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Europejczyk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:04, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ja zauwazylem to zwiekszone zuzycie srodkowej czesci bieznika, dopiero kiedy zuzycie opony zblizylo sie do granicznego.
Zewnetrzne brzegi scieraja sie przewaznie na skutek szybkiego pokonywania zakretow albo zbyt duzego kata zbieznosci kol przedniej osi.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slapas
Dołączył: 05 Lis 2013 Posty: 860
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Europejczyk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:02, 02 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Nie wytrzymalem i musialem sam sprawdzic... i dopompowalem oponki do 2.4, pojezdzilem troche po miescie oraz po autostradzie i takie oto mam wnioski:
- wyraznie pogorszyl sie komfort przejezdzania krotkich nierownosci (typowe miejskie drogi), wibracje w wiekszym stopniu przenosza sie na nadwoziei czesto slychac dudnienie,
- nie stwierdzilem zauwazalnego spadku zuzycia paliwa ale mozliwe, ze proba odbyla sie na zbyt krotkim dystansie,
- zaobserwowalem czestsze wlaczanie sie ABS podczas intensywnego hamowania czy przychamowywania po czym wnosze, ze spadla wzdlozna przyczepnosc opon, natomiast nie stwierdzilem aby zmniejszyla sie przyczepnosc poprzeczna a wrecz przeciwnie, wzrosla stabilnosc opony w ciasnych i szybkich zakretach.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
janusz m.
Dołączył: 29 Sty 2015 Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowy sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:57, 04 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Dziś wymiana na zimówki, poprosiłem o dobicie do 2.3 przód, 2.2 tył. jest ok,zobaczymy po pewnym czasie.
za to szum i huk jest niemiłosierny, good yeary zimówki bardzo hałasują, przynajmniej w porównaniu do letnich, szok normalnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Roldes
Dołączył: 10 Lis 2015 Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:27, 10 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Ja też daję w okolicach 2,4-2,5. Wartości na naklejce są dziwnie małe na taki samochód.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kristonk
Dołączył: 12 Paź 2015 Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:44, 10 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Roldes napisał: | Ja też daję w okolicach 2,4-2,5. Wartości na naklejce są dziwnie małe na taki samochód. |
Pamiętaj że są tu duże koła i mocniejsze opony niż w mniejszych autach.
Im wiekszy balon tym większy ciężar wytrzymuje to samo ciśnienie.
Z drugiej strony Honda to nie jest cięzkie auto,tylko 200kg cięższe od mondeo.
Ja taki zabieg podwyższania ciśnienia stosowałem w zimówkach kiedy było sucho i dużo powyżej zera...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kristonk dnia Wto 20:47, 10 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Subby
Dołączył: 08 Wrz 2015 Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:52, 17 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Widzę ze grubo kombinujecie Ja jeszcze mając mala lekka osobówkę tez ciągle miałem ten problem ze wydawało mi się ze opony są niedopompowane co doprowadzało do natręctw jeżdżenia na stacje i sprawdzania [nigdy nie brakowało więcej niż 0.1bara]
Dopiero po jakimś artykule o oponach się z tego wyleczyłem. Wypowiadał się właśnie jakiś znawca tematu oraz wulkanizator ze ludzie przyjeżdżają i go męczą czemu opona wygląda jak flak odp: wygląda bo taka już jej natura ale ludzie zamiast słuchać to dowalali 0.5 "aby lepiej wyglądała" co się później kończy tym ze dużo gorzej trzyma się drogi oraz środek bieżnika się ściera nieporównywalnie szybciej niż cala reszta. Tak przez parę ostatnich dni przyglądałem się furom i faktycznie niektóre maja opony wręcz idealne bez 'flaka' tylko pytanie brzmi czy są napompowane wg książki a może po prostu opony z niższym bieżnikiem oraz z wyższej polki maja sztywniejsza osnowę? Tego nie wiem ja póki co jeżdżę na 'flakach'
Zanosi się u mnie na zmianę wszystkich czterech, wiec może coś jeszcze dodam do wątku za parę miesięcy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mleni
Dołączył: 06 Sie 2014 Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:58, 21 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Dla mnie nie ma żadnej porażki zużycia opon i spokojną głową możecie dla pewności zrobić max. 2,4 bara i nie ma żadnej tragedii opon i komfortu dla wszystkich pasażerów łącznie z kierowcą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|