Wahacz górny prawy- wymiana- pytanie

AmOnO

Witam mam takie pytanie. mam do wymiany wahacz górny prawy jak w temacie postu. Kupiłem kompletny wahacz TRW, chciałem to zrobić sam ale mam problem mianowicie o ile opis tej operacji jest dostępny w necie to nigdzie nie jest napisane czy te dwie śruby którymi przykręcony jest wahacz do nadwozia są z normalnym gwintem czy może z lewym . Proszę o odpowiedź gdyż po demontażu obudowy filtra chciałem zobaczyć czy da się je odkręcić i niestety nie chciały drgnąć a wcale nie wyglądają na ruszone rdzą lub na bardzo stare a odkręcić się nie chciały. Chyba że odkręcą się jak podniosę auto do góry bo to chciałem sprawdzić jak auto stało na kołach. Rozumiem że nakrętki od tych śrub są zgrzane z nadwoziem ale jak jest z gwintami lewy czy prawy.

AmOnO

No wiec tak dzisiaj podjąłem się wymiany tego górnego przedniego wahacza od strony pasażera. Operacja zajęła mi jakieś 3 godziny a więcej z tego czasu to rozkręcanie pod maską aby dostać się do dwóch śrub którymi ten wahacz jest przykręcony. Jak już wcześniej pisałem nie mogłem ruszyć tych śrub jak auto stało na kołach. Inaczej ma się sprawa jak podniosłem to koło do góry to śruby dały się odkręcić przykładając do nich trochę siły, wiec najprawdopodobniej powodem iż nie szło ruszyć śrub było to że auto stało na kołach a spryskanie WD40 może tylko trochę pomogło. Pamiętać trzeba o właściwym zabezpieczeniu samochodu, jak koledzy pisali w innych tematach dotyczących takich prac , oraz należy uważać w momencie gdy sworzeń zostanie wybity ponieważ jeżeli po wybiciu sworznia reszta spadnie na dół to prawdopodobnie narobi bałaganu. Ja dzięki ostrzeżeniom kolegów z forum tego uniknąłem poprzez przywiązanie tej newralgicznej części do amortyzatora na czas montażu nowego wahacza. Jeśli chodzi o sposób na zapieczony sworzeń to wykorzystałem Patent kolegi z forum czyli potrzeba dwa młotki z których jeden przykładamy z boku gniazda w którym sworzeń siedzi a drugim bijemy z drugiej strony tak jak byśmy chcieli to ucho sklepać i po kilku puknięciach młotkiem sworzeń wyskakuje. Pamiętać tylko trzeba żeby nie odkręcać nakrętki sworznia całkiem żeby podczas wybicia nie wyskoczył do góry. Stary wahacz wyglądałby ok gdyby nie fakt że najwyraźniej ktoś co go kiedyś montował zapomniał żeby śruby w komorze silnika dokręcać jak auto stoi już na kołach. I niestety obie tuleje metalowo- gumowe zostały ukręcone co skutkowało u mnie luzem całego koła oraz stukami na nierównościach . Tuleje się ukręciły i można je było wyjąć ręką z wahacza bez problemu. Wg mnie Lepiej jest zakupić wahacz kompletny a niżeli bawić się w wprasowywanie tulejek i nowego sworznia. U mnie w sklepie za same tulejki po rabacie takie w średniej cenie zawołano mi 125 zł a nie wiem ile by kosztował sworzeń bo u mnie też jednak kwalifikował się do wymiany a na alledrogo kupiłem cały wahacz z tulejami i sworzniem za 156 zł plus przesyłka czyli suma 176 firmy TRW gdzie w IC kosztuje on ok 240 zł Wiec zliczając tuleje sworzeń i koszta mechanika bo nie zawsze jest możliwość wprasowania tego we własnym zakresie lepiej posiadając podstawowe narzędzia kupić całość i wymienić we własnym zakresie wypijając przy tym z dwa piwka Smile

))) Polecam robić to samemu- zero problemu.