Sworzeń wahacza.

AreBie

Panowie sprawdzcie stan sworzni w swoich crv, mnie dziś spotkała przykra przygoda. Zreszto z tego co czytam to ta poważna usterka czesto występuje w hondach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja dziś straciłem zaufanie do crv i innych hond. Ciekawe jeszcze ile bedzie mnie to kosztowało Crying or Very sad

piterse

A co konkretnie się stało? Czy to samo co na forum accorda? Szczerze mówiąc to myślałem, że do CRV wstawili jakieś mocniejsze zawieszenie niż w accordzie Confused

Chyba podjadę do mechanika, bo mi coś stuka w zawieszeniu Sad

AreBie

Dokładnie to samo co opisują na forum accorda. (mamy praktycznie to samo zawieszenie co accord i civic)

rajax

Niestety ostatnio mnie spotkała ta niemiła niespodzianka.
Faktycznie zastanawia bezpieczeństwo. Wypiął mi się prawy dolny sworzeń w przednim kole. Co by było jakbym jechał 100k/h ???

traks

A przez ciekawość przy jakim przebiegu auta to się stało? Ja na pierwszych oryginalnych sworzniach zrobiłem bez problemu ponad 160 tys.
Ja podobny przypadek miałem w Reno, podniósł się szlaban, wjechałem na przejazd kolejowy.... i zostałem, sworzeń wyskoczył z gniazda

rajax

Mój samochód ma przejechane 216 000. Sworzeń był Japan, ale nie wiem czy jeszcze oryginalny.
Fakt że dzień przed wyskoczeniem sworznia czyłem brak zbieżności, ale nie tłukł na maksa i juz drugiego dnia się wypiął ...

traks

Z tego co pamiętam u siebie to sworzeń nie stukał, ale jak był wyrobiony to auto zaczynało pływać na drodze, albo jak mówi mój mechanik " myszkować "

AreBie

traks

Sam byłem świadkiem jak auto zaczęło na śliskim hamować przed światłami, delikatnie stuknęło w krawężnik..... i koło się złożyło pod samochód

andrzej330 · Wysłany: Pią 23:36, 15 Mar 2013 Temat postu:

Ja u siebie w lecie wymieniałem sworznie w górnych wahaczach.
Lekko skrzypiało więc się za nie zabrałem.

Byłem w szoku jak je zobaczył ten sworzeń. Tak już latał, że masakra i nie wiem czy nie była to już ostatnia chwila przed całkowitym rozpadem.

bestom · Wysłany: Pon 11:50, 25 Mar 2013 Temat postu:

W mojej Hance sworzeń urwał się w połowie. Przy 40km/h "klapnąłem na dziób" na szczęście jechałem wolno ale co by było gdyby ........ Kontrolujcie zawieszenie regularnie jak coś stuka i puka to na kanał sprawdzać i wymieniać.

http://www.crvklub.fora.pl/viewimage.php?i=353

Porter · Wysłany: Czw 0:47, 28 Mar 2013 Temat postu:

Tak na co dzień człowiek nie zwraca na to uwagi. Ale odkąd mam CRV-ke, widziałem już trzy hondy z klapniętym kołem. Mi coś zaczęło trzeszczeć podczas kręcenia kierownicą. Zapytałem na forum, poczytałem i wymieniłem dolne sworznie i górne wahacze. luzy były po prawej stronie (o ile dobrze pamiętam) u góry i na dole.