Spadające obroty przy chamowaniu

AmOnO · Wysłany: Śro 8:50, 12 Mar 2014 Temat postu: Spadające obroty przy chamowaniu

Witam mam pytanie co może być przyczyną zachowania auta w taki sposób iż jak jadę sobie dość szybko na normalnej drodze i zacznę energicznie hamować to obroty potrafią spaść do zera i podskoczyć na właściwy poziom a jeśli to zrobię delikatnie to obroty spadną na 1000 a następnie po zatrzymaniu auta opadną na 800 . I tak wg mnie powinno być. Ale dlaczego to się dzieje przy energicznym hamowaniu?? Tak samo mam dziwny objaw tzn. po odstanej nocy gdy zapalam auto niby zapalił ale tak jak by wszedł tylko na 200-300 obr i trzęsie budą i albo dodam gazu albo po chwili sam podniesie obroty i już jest ok. Co to może być koledzy może ktoś też tak miał?? Zawory regulowane 3 tys temu, nie słychać ich, silniczek krokowy czyszczony jakieś dwa tygodnie temu i niby lepiej ale nadal występuje to przygasanie podczas silniejszego hamowania a wcześniej występowało to także podczas normalnego dojeżdżania do świateł . W Listopadzie wymieniłem cewkę, w grudniu wymieniłem kopułkę i palec a w lutym kable i świece na irydowe. Ostatnia rzeczą jaka wymieniłem to dwa dni temu czujnik temp na ECu ten pod wężem chłodnicy w głowicy ale na dwa piny a nie na jeden bo ten na jeden to jest na zegary Kupiłem używkę ale 100 % sprawną. Wprawdzie nie zresetowałem kompa po wymianie tego czujnika bo nie miałem czasu ale sądzę że może cos jeszcze go boli. Auto kupiłem z założona instalacją gazową ale niestety nie sekwencyjną. Tylko taka prostą.. Doprowadziłem ja do porządku poprzez zautomatyzowanie tego co sie w niej dało , ale to nie sekwencja. I od razu wiem ze będą pewnie takie głosy że to nie tak powinno być. Ale ja to wiem Smile

. Proszę o jakieś sugestie. Oraz pytanie czy w tym modelu znajduje się EGR ?? jak tak to gdzie??

kupujeCRV · Wysłany: Śro 10:05, 12 Mar 2014 Temat postu:

Ja miałem podobne problemy z falowaniem obrotów - u mnie winny był parownik.
Poza tym, że membrana była już wymęczona, to tłoczek w reduktorze a to się zawieszał, nie domykał.
Instalację gazową mam II gen.

AmOnO · Wysłany: Śro 10:09, 12 Mar 2014 Temat postu:

a czy reduktor jest do zregenerowania np poprzez jakies wymiany membran itp czy tylko wymiana?

kupujeCRV · Wysłany: Śro 11:07, 12 Mar 2014 Temat postu:

Można regenerować i kupić komplet naprawczy membrana + oringi. Średni koszt w zależności od firmy 40-80 zł ale jest przy tym sporo pierniczenia i jest ryzyko, że te niby oryginalne membrany są jednak do kitu. Jest spora loteria

Ja za swój nowy reduktor zapłaciłem z wysyłką (sam wymieniłem) za 167zł.

Jak byłem u gazownika zdiagnozować co dolega to wyczyścił i nasmarował trzpień od elektrozaworu na reduktorze. ( należy odłączyć i odkręcić śrubę na elektrozaworze aby się dostać do trzpienia ). Pomogło na krótką chwilę.

AmOnO · Wysłany: Śro 13:19, 12 Mar 2014 Temat postu: re

ja znalazłem na stronie internetowej jakichś gaziaży taki opis.

"Uszkodzenie parownika objawia się zazwyczaj dość nietypowym objawem polegającym na dłuższym uruchamianiu silnika na benzynie!!! Sytuacja taka ma następujące podłoże: Silnik pracujący na zbyt bogatej mieszance gazowej a następnie wyłączony posiada w kolektorze dolotowym nie wykorzystaną i w dodatku za bogatą mieszankę. Podczas rozruchu mieszanka ta zostaje zassana do cylindra wraz z dodatkową porcją mieszanki benzynowej (bo silnik uruchamia się na benzynie). Z powodu zbyt bogatej mieszanki (małej ilości tlenu) nie dochodzi do jej zapłonu i obserwujemy wydłużony okres rozruchu. Po kilku obrotach wału mieszanka jest już wymieniona i silnik się uruchamia. Najprostszym testem uszkodzenia reduktora jest gaszenie samochodu na benzynie oraz odpalaniu na benzynie. Rozruch w takim przypadku powinien być normalny. Innym sposobem diagnostycznym jest zdjęcie cienkiego przewodu podciśnienia prowadzącego z reduktora do kolektora ssącego oraz sprawdzenie czy nie wydobywa się przez niego gaz. Jeżeli zamoczony w wodzie z mydłem wąż puszcza bańki mydlane oznacza to uszkodzony reduktor. Bardziej doświadczeni użytkownicy posiadający analizator spalin mogą przeprowadzić prostą analizę spalin na biegu jałowym oraz podczas 3000 obr. na minutę. Na biegu jałowym występować będzie zwiększona emisja CO, natomiast przy 3000 obr. na minutę analiza przeważnie wykazuje poprawne spalanie. Uszkodzony reduktor należy wymienić lub oddać do regeneracji."

Opis odpalania samochodu dokładnie jak u mnie z tym że przy okazji zapalenia leci dymek z tłumika ale tylko chwilę. Sądzę że to może być to .

kupujeCRV · Wysłany: Śro 16:39, 12 Mar 2014 Temat postu:

Nie napisałeś wcześniej, że ciężko odpala!
Jeżeli jeździsz na benzynie i nic nie faluje to masz identyczne objawy co ja miałem i co sugerowało kończący się parownik.

Spróbuj przeczyścić tłoczek od elektrozaworu, powinno to doraźnie pomóc a zajmie Ci góra 10 min.

AmOnO · Wysłany: Śro 17:10, 12 Mar 2014 Temat postu: re

byłem teraz sprawdzic jedną rzecz a mianowicie odłaczyłem instalację i zapaliłem auto tylko na PB okazało sie ze od razu wskoczył na obroty i chodzi normalnie. nastepnie zgasiłem i wsadziłem bezpiecznik. zapaliłem ponowanie auto i zapaliło ale włansie z tym zajęknięciem na za niskich obrotach o których pisałem. A czasami rano nie szło go wogóle zapalic gdyby nie wcisnięcie pedału do dechy. Tak samo się dzieje jak np zapalę auto, wyjade z garażu ale nie przełączy go jeszcze na LPG i zgaszę to żeby go znowu zapalić musze piłować dość długo i z gazem tak jak by sie zalewał. ale dlaczego toto sie tak dzieje to nie wiem

Cezar80 · Wysłany: Nie 21:57, 30 Mar 2014 Temat postu:

Witam, podpinam się pod temat. Mianowicie mam problem z obrotami, gdy odpalam rano autko to zaczynają powoli falować obroty. Dużo gorzej jest gdy już ruszę i dojeżdżam gdzieś powiedzmy do skrzyżowania to podczas hamowania obroty spadają niemal do zera i podskakują z powrotem gdzieś do 1000 obr. Na rozgrzanym silniku jest nieco lepiej obroty już tak nie falują. Od czasu do czasu zapala mi się check engine. Jaka może być przyczyna tego? Dodam, że zwory były regulowane 1 tys temu.

majka · Wysłany: Pon 8:28, 31 Mar 2014 Temat postu:

A czyściłes silniczek krokowy? Tez moze być powodem, jeśli zawory już regulowane..

AmOnO · Wysłany: Pon 21:04, 31 Mar 2014 Temat postu:

Hej koledzy czyszczenie przepustnicy i silniczka krokowego w moim przypadku duzo pomogło. Znikneło właśnie to o czym kolega pisze powyżej przy dojeżdżaniu do świateł prawie gaśnie i falowanie obrotów. Po czyszczeniu i resecie komputera i przejechaniu kilku km u mnie aktualnie jest tak że dojeżdżam do swiateł daje na luz a obroty staja na 1000. po czym zatrzymuje auto i po chwili obroty spadają do 800. I to jest własnie takie zachowanie jak powinno być. Czyszczenie proponuje przeprowadzić sprajem do czyszczenia gaźników- przepustnic. Jak na razie u mnie pozostał tylko problem odpalania z rana ale podejrzewam jeszcze cewkę zapłonową którą mam wymieniona ale na zamiennik i w najbliższych dniach powróce na próbe do tej starej.