Proszę o pomoc. Parę nurtujących pytań

wojlomza

Witam serdecznie. Jestem posiadaczem crv-ki 1998 z motorem B20B3 + lpg. Mam parę pytań ponieważ auto nie pracuje tak jak powinno. Może pytania podobnej treści były ale odpowiedzi na nie w moim przypadku się nie sprawdziły.
1. Co może być przyczyną? Przy rozruchu na zimnym silniku muszę dodać gazu i trzymać aż silnik się rozgrzeje. Po ponownym uruchomieniu silnik uruchamia się na dotyk ale z problemem osiąga 800-1000 obr.(tak jakby dławił się). Przepustnica i krokowy czyszczony (niedokładnie, dokładniej się nie da Very Happy

), kable, świece wymienione, filtr paliwa też.
2. Czy przepustnica powinna być zamknięta na 100% czy uchylona. Ponieważ przy zamkniętej auto dławi się i obroty spadają , silnik gaśnie (lampka silnika nie zaświeca się wcale) odpinam czujnik przepustnicy jest OK i kontrolka się zapala.
3. Czy jest inne miejsce umieszczenia wtyczki serwisowej niż w tunelu przy lewej nodze pasażera? Bo w tym miejscu nie mogę jej zlokalizować.

Aha, objawy na bp i lpg. Zawory regulowane

AreBie · Wysłany: Wto 21:19, 05 Mar 2013 Temat postu:

Sprawdził bym jeszcze raz te zawory.

Axit

Porter · Wysłany: Wto 23:26, 05 Mar 2013 Temat postu:

Wyczyść jeszcze raz tego kroczka. Wymocz w estrakcyjnej i dmuchnij sprężonym powietrzem (Nie próbuj go niczym smarować). Między czasie zrób reset kompa (profilaktycznie)
Możesz też odkręcić kopułkę rozdzielacza i przeczyścić styki (chwila roboty a dużo daje)
Silnik krokowy to inaczej regulator biegu jałowego, to on steruje wolnymi obrotami.
Po odpaleniu silnik powinien mięć jakieś 1500RPM (może więcej) i stopniowo spadać w miarę nabierania temperatury. Więc skoro tak nie jest to możliwe że krokowy nie pracuje jak trzeba lub po prostu zdechł.
Co do złącza diagnostycznego, u mnie wygląda to tak:
http://www.crvklub.fora.pl/i-gen-1996-2001,18/zlacze-diagnostyczne,377.html

wojlomza · Wysłany: Śro 9:00, 06 Mar 2013 Temat postu:

Dziękuję za zainteresowanie. Objawy opisuję przy pracy na bp. Uruchamiam silnik na benzynie i cały proces "obserwacji" jest na bp.
Wtyczka diagnostyczna- wiem jak wygląda, ale jej tam nie ma Sad

.
Krokowy po przeczyszczeniu i uruchomieniu auta "działał poprawnie" 1500 i spadało ale do czasu.
Odpięcie klemy jakby trochę poskutkowało ale... do czasu.
Najciekawsze jest to, że kontrolka silnika nie świeci się czyli nie widzi błędu. Ale jak odepnę np cz. przepustnicy, podciśnienia jest ok (trzyma obroty ale świeci się chek). Natomiast po odpięciu krokowca gaśnie.

wojlomza · Wysłany: Śro 20:25, 06 Mar 2013 Temat postu:

Jak wygląda sprawa montowanych przepustnic. Czy możliwe, że było kilka modeli przepustnic w silnikach b20b3? I jak to się ma do charakterystyki pracy. Ja posiadam taką z linku 1.
[link widoczny dla zalogowanych]

A są jeszcze takie.
[link widoczny dla zalogowanych]

wojlomza · Wysłany: Pią 18:13, 08 Mar 2013 Temat postu:

Już znam przyczynę trochę dotkliwa ale wiem na czym stoję. Wypalone gniazda zaworów. Wczoraj i dzisiaj zaczęło "pachnieć" paliwem przy rozruchu i trzęsło silnikiem więc objaw nowy i trochę się przestraszyłem. Migiem do mechanika i pomiar ciśnienia wyjawił tajemnicę. Więc czeka regeneracja. Może ktoś już ma to za sobą ile to kosztuje +-?

Porter · Wysłany: Sob 17:10, 09 Mar 2013 Temat postu:

Nic dziwnego że przez forum ciężko zdiagnozować taką usterkę. Trochę cię to szarpnie za portfel. Pomijając koszta robocizny, zapłacisz jaszcze za np: planowanie głowicy, uszczelkę pod głowicą, płyn chłodzący (olej i filtr oleju przy okazji).
Na twoim miejscu zrobił bym to kompleksowo (całą głowicę).

bestom · Wysłany: Pią 20:51, 15 Mar 2013 Temat postu:

Witam, w mojej Hani ten efekt powtarza się co 10 000 km typowy objaw dla zaworów. Niestety nie mam już możliwości regulacji i czeka mnie "mały remoncik"

wojlomza · Wysłany: Sob 20:53, 23 Mar 2013 Temat postu:

Witam po małej przerwie. Hania "żyje" pełnią życia, aby nie zapeszyć. Głowica po remoncie kapitalnym. Co się nadawało zostało stare, praktycznie tylko korpus Wink

. Co do regulacji u Ciebie bestom można pod szlifować popychacze-krzywki od strony gdzie opiera się ta "kulka" lub i co jest bardziej wskazane to też szlifowanie, nie wiem jak to się nazywa fachowo ale tą "śrubę" co w niej opiera się ta właśnie "kulka".

traks · Wysłany: Nie 3:15, 24 Mar 2013 Temat postu:

Z ciekawości, ile kosztuje taki remont głowicy?

wojlomza · Wysłany: Pon 18:59, 25 Mar 2013 Temat postu:

U mnie części i robocizna głowicy to 1150 zł. Do tego komplet uszczelek, trochę kosztują, robota mechanika i 2 tyskie jestem lżejszy.

bartejg · Wysłany: Wto 21:50, 26 Mar 2013 Temat postu:

Piękna ta nowa głowica. Mnie niebawem czeka to samo, bo skończył się luz na zaworach do regulacji. Spróbuję je jeszcze podpiłować, ale to odwlekanie nieuniknionego... Powiedż jeszcze tylko, gdzie Ci robili głowicę, czy utwardzali gniazda zaworów, oraz czy uszczelki masz oryginalne hondowskie, czy inne. Pozdrawiam,
B.

wojlomza · Wysłany: Nie 11:30, 31 Mar 2013 Temat postu:

Ja robiłem jak to mówią po znajomości w Piątnicy koło Łomży (woj. podlaskie). Uszczelki oryginalne hondowskie, gniazda utwardzone - nie wiem ale robili mi jak najlepiej. Zapobiegawczo wymienić jeszcze pierścienie jak już wszystko na wierzchu. Grzebanie przy głowicy wymaga "sterylnej" czystości ale i tak coś może wpaść w cylinder nawet po przedmuchaniu nie ma się pewności, że jest ok. I wtedy tankujemy 3 paliwa pb, lpg i olej Smile