autko się trzęsie

ciedaw

Ostatnio dorwałem auto,bo żona nie mogła jeździć. Okazało się, że przy ok. 100-130 km/h auto wpada w wibracje. Widać to zwłaszcza po tym, jak trzepie się stoliczek między siedzeniami. Wziąłem auto do mechanika i przejechaliśmy sie razem. Podobne objawy wystąpiły także przy innych prędkościach, ale z gazem w podłodze. Mechanik sprawdził auto dokładnie i nic nie znalazł. Kazał przyjechać, jak objawy sie nasilą. Mieliście podobne przygody? Co to może być? Może dwumas pada?
Pozdrawiam

ropuch

Ja miałem taką sytuację po wymianie felg - dzyndzle w warsztacie założyli stalówki na pierścienie centrujące po alusach. Do 70-80km/h jechalo sięw miarę normalnie, powyżej 80 wszystko dygotało jak w jakimś starym zuku ;/

[link widoczny dla zalogowanych]

ciedaw

Zimówki też mam alusy...Były drugi raz ważone, ale bez zmian

f_rosier

A jak przy hamowaniu przy takich prędkościach?

Jeżeli wzmaga się - masz powyginane tarcze na przodzie.
Tył - tarczo-bębny raczej zużywają się o wiele wolniej.

Tak czy siak - ostatnio dowiadywałem się, że w hondzie wystarczy zbyt mało odczekać po jeździe (wjeżdżając na myjnię), polać opony/felgi - a więc i tarcze - i można je sobie nieźle zwichrować...

ciedaw

Z hamowaniem raczej nie ma problemu, z tyłu mam nowe klocki, ale fakt, że tarcze już na wykończeniu. Przód ok.
Pozdr

ogolny

Możliwe że masz wyrobione drążki kierownicze.

Navi

Przegub. Najprawdopodobniej wewnętrzy